FC Nantes w ubiegłym sezonie uratowało się przed spadkiem z Ligue 1, dzięki zwycięstwu w ostatniej kolejce z Angers SCO i jednoczesnej porażce AJ Auxerre w starciu z RC Lens. Zmotywowało to działaczy do poszukania wzmocnień.
Zespół zasili już Lamine Diack, Hugo Barbet, Ronaël Pierre-Gabriel i Mostafa Mohamed (został wykupiony z Galatasaray), a kolejnymi nowymi twarzami w zespole zostali dwaj Brazylijczycy.
Marquinhos to 20-letni skrzydłowy, który jest wychowankiem São Paulo. W tym zespole zaliczył cztery trafienia i trzy asysty w 42 występach, po czym rok temu za trzy i pół miliona euro przeniósł się do Arsenalu.
W pierwszym zespole „Kanonierów” zaliczył sześć występów w rundzie jesiennej (głównie w Lidze Europy), a na drugą część sezonu trafił do Norwich City. Na boiskach Championship zaprezentował się 11 razy. Statystyki skrzydłowego prezentują się identycznie, jeśli chodzi o te dwa angielskie kluby, zaliczył on po bramce i asyście.
Douglas Augusto to z kolei wychowanek Fluminense. Zespół ten reprezentował 57 razy. Później środkowy pomocnik zaliczył jeszcze mniej udane przygody w ojczyźnie w Corinthians i EC Bahia, a latem 2019 roku przeniósł się do Grecji. Działacze PAOK-u zapłacili wtedy za niego trzy miliony euro.
Pobyt w Grecji był dla 26-latka bardzo udany. Wystąpił w aż 126 spotkaniach - strzelił w nich 12 bramek i dołożył do tego dziewięć asyst. W 2021 roku Brazylijczyk mógł świętować zdobycie Pucharu Grecji.
Roczne wypożyczenie Marquinhosa kosztuje Francuzów 300 tysięcy euro, a za Douglasa Augusto zapłacili oni 5,5 miliona euro.
Co ciekawe, obaj panowie zdążyli już zadebiutować w zespole „Kanarków”. We wczorajszym przegranym spotkaniu przeciwko Toulouse.
26-latek pokazał się na boisku przez 22 minuty, a skrzydłowy przez symboliczne dwie.