Emir Dilaver to postać doskonale znana z Ekstraklasy. W przeszłości bowiem miał okazję reprezentować barwy Lecha Poznań. Później jednak odszedł Nenad Bjelica i defensor postanowił dołączyć do Dinama Zagrzeb.
Ekipa ta zapłaciła za niego wówczas 800 tysięcy euro i sam Austriak stał się jej ważną postacią. Prezentował się dobrze nie tylko na krajowym podwórku, ale i w europejskich pucharach.
Później jeszcze występował w Çaykurze Rizespor, by od sierpnia 2021 roku ponownie grać dla Dinama Zagrzeb.
Jego przygoda z tym klubem dobiegła jednak końca. Dilaver związał się bowiem z HNK Rijeka, do której trafia w ramach wolnego transferu. Z nowym pracodawcą parafował kontrakt, który będzie obowiązywał do 30 czerwca 2024 roku.
- Moje pierwsze wrażenia związane z obecnością w nowym miejscu są po prostu doskonałe. Kiedy tu przychodziłem, to nie miałem wrażenia, jak znakomite panują tu warunki. Teraz dopiero to widzę i jestem zadowolony, że wybrałem tę opcję - twierdzi.
31-latek będzie teraz musiał wrócić do rytmu meczowego, bo w tym sezonie wystąpił raptem w czterech spotkaniach Dinama Zagrzeb.
Nowa ekipa Dilavera to obecnie ósma siła chorwackiej ekstraklasy.