Zespół z niebieskiej części Liverpoolu nie ma szczęścia w początkowej fazie sezonu do unikania poważniejszych urazów swoich piłkarzy. Najpierw z tego powodu na dłuższy czas z orbity zainteresowań Franka Lamparda wypadli Ben Godrey i Dominic Calvert-Lewin. W efekcie awaryjnie na ich miejsce zostali sprowadzeni Conor Coady z Wolverhampton oraz Neal Maupay z Brighton.
Na tym jednak kłopoty kadrowe „The Toffees” się nie skończyły, ponieważ na kilka tygodni z rywalizacji wypadł Jordan Pickford (uraz uda) i jeszcze przez jakiś czas niezdolny do gry będzie Andy Lonergan (uraz kolana).
W ten sposób w kadrze ekipy z Goodison Park jedynym zdrowym golkiperem pozostał doświadczony Asmir Begović.
Sztab szkoleniowy nie mógł sobie pozwolić na pozostanie w takim położeniu, ponieważ ewentualna kontuzja odniesiona przez Bośniaka zmusiłaby do wystawienia do gry przez Lamparda jednego z młodzieżowców.
Dlatego też Everton rozejrzał się w ostatnim czasie po rynku za bramkarzem bez kontraktu i wypracował krótkoterminowe porozumienie z Eldinem Jakupoviciem.
Jednokrotny reprezentant Szwajcarii dobrze zna realia angielskiego futbolu, ponieważ w minionych sezonach było mu dane bronić barw Hull City, Leyton Orient i Leicester City.
W tym ostatnim zespole pełnił funkcję bramkarza numer trzy w ubiegłych rozgrywkach, co pozwoliło mu 20-krotnie załapać się do kadry meczowej, jako ewentualny zmiennik Kaspera Schmeichela czy Danny'ego Warda.