24-letni zawodnik związał się kontraktem z występującą w rumuńskiej ekstraklasie ekipą Dunărea Călărași. To beniaminek, który w trwających rozgrywkach zajmuje dwunaste miejsce w tabeli ligowej.
Iancu w poprzednich miesiącach był zawodnikiem innego rumuńskiego pierwszoligowca - FC Voluntari. Ze względu na problemy kondycyjne w barwach zespołu wystąpił jednak w zaledwie jednym meczu ligowym.
Polscy kibice mogą kojarzyć zawodnika z epizodu, jaki przed rokiem zaliczył w barwach Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Iancu dla klubu z województwa małopolskiego wystąpił w 14 spotkaniach, w których dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców. Nie udało mu się jednak uchronić popularnych „Słoników” przed degradacją na drugi poziom rozgrywkowy.
Urodzony w Bukareszcie zawodnik w przeszłości był uznawany za jeden z największych talentów w rumuńskiej piłce. Zimą 2013 roku Steaua Bukareszt zapłaciła za jego usługi niemal pół miliona euro, zapisując w kontrakcie klauzulę odejścia w wysokości 25 milionów euro.