W poniedziałek odbyło się istotne spotkanie, na którym podjęto decyzję o rozwiązaniu umowy z Chrisophem Daumem. Niemiec nie został jeszcze zwolniony, bowiem najpierw muszą zostać wynegocjowane warunki jego odejścia ze stanowiska selekcjonera reprezentacji Rumunii. Powinno to nastąpić w najbliższych dniach, a wówczas zostaną podjęte kroki w celu zatrudnienia nowego szkoleniowca.
Niemiecki trener objął stanowisko zaproponowane mu przez rumuńską federację w lipcu ubiegłego roku. Od tamtej pory rozegrał dziesięć spotkań, wliczając w to mecze towarzyskie, w których odniósł trzy zwycięstwa, trzy remisy oraz poniósł cztery porażki. Tydzień temu zespół przegrał z Czarnogórą (0-1) i stracił już nawet matematyczne szanse na awans do przyszłorocznych Mistrzostw Świata w Rosji.
63-latek spędził piętnaście lat swojej trenerskiej kariery w niemieckiej Bundeslidze, gdzie miał możliwość prowadzenia 1.FC Köln, VfB Stuttgart czy Bayeru 04 Leverkusen. Prowadzenie reprezentacji Rumunii było jego pierwszym stanowiskiem tego typu.