Chociaż misja wywalczenie przez Herthę utrzymania, jaką klubowe władze postawiły przed trenerem Felixem Magathem, zakończyła się sukcesem, to i tak dojdzie do roszad na stanowisku szkoleniowca pierwszej drużyny.
68-latek żegna się więc z drużyną, a jego miejsce zajmie o ćwierć wieku młodszy Sandro Schwarz, o czym stołeczny klub poinformował w czwartkowe przedpołudnie.
Z nowym pracodawcą podpisał on kontrakt, który będzie obowiązywał do 30 czerwca 2024 roku.
- Kiedy szukałem nowego trenera dla Herthy, skupiłem się nie tylko na walorach technicznych, ale też i entuzjazmie, pasji i podejściu emocjonalnym do wykonywanego zawodu. Sandro pokazał te wszystkie cechy, dlatego teraz jest z nami. Jego osobowość i sposób gry jego drużyn bardzo nam odpowiada. Kogoś takiego potrzebowaliśmy - powiedział dyrektor sportowy Fredi Bobic.
Dla 43-latka jest to powrót na szczebel Bundesligi. W latach 2017-2019 odpowiadał za wyniki FSV Mainz. Następnie był trenerem Dynamo Moskwa, z którym rozstał się w ostatnich dniach.
Zawodnikiem Herthy jest wypożyczony do Fiorentiny Krzysztof Piątek. Ponadto nieoficjalnie mówi się, że na radary przedstawiciela Bundesligi trafił też Sebastian Szymański, czyli niedawny podopieczny Sandro Schwarza.