Po burzliwej sadze transferowej Schick opuścił Sampdorię i podpisał umowę z Romą do 30 czerwca 2022 roku.
Czech zostanie bohaterem największego transferu w historii Romy. Sampdoria za roczne wypożyczenie otrzyma sześć milionów euro, potem za obowiązkowy wykup - 13 milionów w lutym 2018 roku i kolejne 21 milionów rozłożone na raty w ciągu czterech lat. Bonusy to dwa miliony euro. To wszystko oznacza, że transakcja zamknie się w 40-42 milionach euro.
Dotychczas najdroższym zawodnikiem Romy pozostaje Gabriel Batistuta, którego sprowadzono jeszcze w 2000 roku z Fiorentiny za 36 milionów euro.
O Schicka starały się wielkie włoskie kluby. Na ostatniej prostej najbardziej konkretne wydawały się Roma, Inter i Napoli; ostrożniej do sprawy podchodził Juventus, do którego 21-letni Czech nie trafił na samym początku okna tylko ze względu na problemy z sercem wykryte podczas testów medyczych. Lekarze zalecili mu wówczas krótki odpoczynek od sportu.
Schick do Sampdorii przeniósł się latem poprzedniego roku ze Sparty Praga za cztery miliony euro. W pierwszym sezonie w Serie A strzelił 11 bramek i zaliczył pięć asyst w 32 meczach, chociaż w pierwszej połowie rozgrywek wchodził na boisko głównie jako rezerwowy.