Jesús Vallejo nie ma żadnych perspektyw w Realu Madryt. Konkurencja w defensywie „Królewskich” znacznie przerasta jego umiejętności.
Od momentu transferu w 2015 roku stoper z Zaragozy nawet nie zbliżył się do pierwszego składu giganta z Kastylii. Najczęściej grał podczas kampanii 2017/2018, gdy udało mu się w lidze dobić do siedmiu występów.
Obecnie wydaje się, że to wynik nie do powtórzenia. Zeszły sezon Vallejo zamknął na czterech spotkaniach, biorąc pod uwagę wszystkie fronty. Na murawie nie spędził nawet 90 minut.
Real myślał w pewnym momencie nawet nad rozwiązaniem kontraktu z 26-latkiem, lecz ten chciał kontynuować karierę na Estadio Santiago Bernabeu. W klubie nigdy nie sprawiał problemów, pracując ciężko i sumiennie na treningach. Zdecydowano się zatem zostawić go w kadrze, by zapewnić jej głębię.
Vallejo otrzymał jednak propozycję od Granady i z niej skorzystał. Ta zakładała roczne wypożyczenie bez opcji wykupu. Hiszpańskie media informowały, że taka opcja nie przemawiała całkowicie do „Królewskich”, którzy w tej sytuacji preferowali definitywne rozstanie.
W końcu obydwie strony doszły do porozumienia, co potwierdza komunikat Realu Madryt. 26-latek spędzi przyszły sezon na Nuevo Los Cármenes, wracając tym samym w dobrze znane mu miejsce.
Vallejo występował już w andaluzyjskiej ekipie na podobnej zasadzie od stycznia 2020 roku do czerwca 2021 roku. Wówczas zanotował dla niej 51 spotkań.
Kontrakt stopera z Realem Madryt wygasa latem 2025 roku.