20-latek od kwietnia ubiegłego roku rehabilitował się po kontuzji, której dostał. Wcześniej jednak bardzo dobrze prezentował się w śląskiej drużynie, a także grając jeszcze w Sandecji Nowy Sącz zbierał dobre recenzje, dzięki którym Franciszek Smuda miał rozważać powołanie tego gracza do reprezentacji Polski.
Warto też wspomnieć, że już kilku zawodników odbudowało swoją formę po kontuzjach w łódzkim klubie. Dodatkowo młody wiek Jończyka może mu wyłącznie pomóc w takiej sytuacji.
- Wszystko jest już dobrze. Zakończyłem rehabilitację i jestem gotów ciężko pracować. Bardzo bym chciał odbudować się w Widzewie. Będę grał z numerem 16. To ten sam, który miałem w Sandecji Nowy Sącz, gdzie spędziłem bardzo dobry okres. To mnie dodatkowo umocni - skomentował swój transfer występujący na skrzydle piłkarz.
Młody gracz podpisał roczny kontrakt z drużyną, znalazła się tam jednak także klauzura umożliwiająca przedłużenie umowy o kolejne 12 miesięcy.