Juventus patrzy w przyszłość. Przedłużenie kontraktu z młodym rumuńskim obrońcą jest ważnym krokiem działaczy klubu w kierunku odmłodzenia zespołu.
Andrea Agnelli nie chciał ryzykować utraty zawodnika, którego sytuację zaczęły sondować ekipy z Premier League i Bundesligi. Nowa umowa dla 19-latka to jasny sygnał do zainteresowanych nim drużyn: „Nie mamy zamiaru go sprzedawać. On tu zostaje”.
Związanie się na dłużej z Drăgușinem pozwoli Andrei Pirlo na dokonanie nieuniknionej zmiany pokoleniowej w defensywie. Leonardo Bonucci i Giorgio Chiellini to wspaniali zawodnicy, ale, ujmując to eufemistycznie, bliżej im niż dalej do zakończenia kariery. Dlatego tacy piłkarze jak Drăgușin czy 23-letni Demiral są niezbędni w kadrze „Starej Damy”.
Rumun dołączył do Juventusu w 2018 roku. Ma za sobą grę w zespołach U-17, U-19 czy U-23. W tym sezonie zadebiutował także w seniorskim futbolu. Jego pierwszy mecz w „dorosłej” ekipie był nie byle jaki, ponieważ 2 grudnia zeszłego roku zagrał 21 minut w Lidze Mistrzów przeciwko Dynamo Kijów.
Następnie wszedł na boisko na minutę przeciwko Genoi w Serie A. Dużo poważniejszy występ przeciwko ekipie z Genui miał miejsce 13 stycznia, kiedy zagrał 120 minut w starciu w ramach Coppa Italia.
Cały mecz rozegrał także w następnej rundzie Pucharu Włoch. Wówczas przeciwnikiem mistrzów Włoch było SPAL.
Z Pirlo na ławce czy bez, Drăgușin będzie w przyszłej kampanii dostawał jeszcze więcej szans. Nie ma wątpliwości, że zajmuje on ważne miejsce w planach działaczy klubu na zbudowanie nowej defensywy.
Dlatego Andrei Agnellemu tak bardzo zależało, żeby przedłużyć, wygasającą za dwa miesiące, umowę i dziś dopiął swego. Zespoły takie jak Newcastle, Crystal Palace, Wolfsburg i Lipsk, które były zainteresowane Rumunem, będą musiały obejść się smakiem.
MICHAŁ NIKLAS