Reprezentant Kamerunu wraca do Ligue 1 po niecałych dwóch latach przerwy. Środkowy napastnik przeniósł się do wspomnianego francuskiego zespołu na zasadzie wypożyczenia z Villarrealu z opcją definitywnego wykupu po zakończeniu trwających rozgrywek.
„Les Gones” zapłacili cztery miliony euro za tymczasowe nabycie praw do korzystania z usług 27-letniego zawodnika i wyrazili gotowość do jego pozyskania przed startem nowego sezonu za 11,5 miliona euro.
Całkowita kwota ewentualnego transferu Karla Toko Ekambiego będzie mogła jeszcze wzrosnąć o dodatkowe cztery miliony euro zawarte w bonusach. Ponadto „Żółta łódź podwodna” będzie mogła do całej tej sumy doliczyć sobie jeszcze 15% od kolejnej sprzedaży środkowego napastnika. Jeżeli jednak nastąpiłaby ona do 15 września bieżącego roku, to wówczas ekipa z LaLigi mogłaby liczyć na otrzymanie 50% kwoty odstępnego.
Kameruńczyk będzie się zapewne starał w najbliższych miesiącach wypełnić lukę na skrzydle po kontuzjowanym Memphisie Depay'u. Nie można również wykluczyć faktu, że jego zakontraktowanie jest podyktowane staraniami Manchesteru United o Moussę Dembélé. Mało prawdopodobny wydaje się jednak fakt, że właściciele „Les Gones” zdecydują się w najbliższych dniach na rozstanie z francuskim zawodnikiem.
Zdobywca Pucharu Narodów Afryki z 2017 roku oraz wyróżnienia imienia Marca-Viviena Foé dla najlepszego gracza z Afryki występującego w Ligue 1 w 2018 roku wystąpił w 19 spotkaniach w barwach Villarrealu w trwających rozgrywkach i strzelił w nich sześć bramek oraz zaliczył trzy asysty.