Oficjalnie: Kumbela odchodzi z Brunszwiku

fot. Transfery.info
Marcin Żelechowski
Źródło: Eintracht Brunszwik

Kumbela opuszcza Eintracht Brunszwik. Zawodnik miał ważny kontrakt do czerwca 2016r. tylko w przypadku pozostania jego drużyny w Bundeslidze.

- Pomimo dobrych rozmów dotyczących kontraktu nie mogliśmy sobie pozwolić na dalszą współpracę. Chcieliśmy przedłużenia umowy, jednakże względy ekonomiczne nam na to nie pozwalają. Życzymy zawodnikowi wszystkiego dobrego w dalszej karierze sportowej oraz w życiu osobistym, dziękując jednocześnie za jego wkład i zaangażowanie w grę dla naszego zespołu – podsumował dyrektor sportowy Eintrachtu, Marc Arnold.
 
- Chciałbym podziękować wszystkim odpowiedzialnym za tak dobre działanie klubu oraz kibicom, którzy wspierali mnie przez wszystkie lata. To była wspaniała i udana przygoda, dzięki czemu z ogromną przyjemnością będę wracał do czasu spędzonego właśnie tutaj. Na koniec mojej kariery chciałbym jednak po raz kolejny poszukać nowego wyzwania – powiedział 30-letni napastnik pochodzący z Demokratycznej Republiki Konga.
 
Kumbela występował w Brunszwiku od ponad czterech sezonów. W 164 spotkaniach zdobył 64 bramki oraz zaliczył 19 asyst. W zeszłym sezonie rozegrał dla Eintrachtu 30 spotkań w Bundeslidze, gdzie dziewięciokrotnie trafiał do siatki rywala. To jednak nie wystarczyło, ponieważ piłkarze z Brunszwiku ostatecznie zajęli ostatnie miejsce i nie udało im się utrzymać w pierwszej klasie rozgrywkowej. 
 
Autor: Bartosz Zakrzewski

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Leonardo Bonucci podjął decyzję. To jest jego ostatni klub To może być symboliczna zmiana pałeczki w zespole Legii Warszawa [FOTO] Były piłkarz Rakowa Częstochowa zjawił się na jego meczu ze Śląskiem Wrocław Bartosz Kapustka o koledze z zespołu Legii Warszawa. „Mam nadzieję, że z nami zostanie” Dawid Szulczek po spadku Warty Poznań z Ekstraklasy Bayer Leverkusen kończy sezon z podwójną koroną. Puchar Niemiec trafił w ręce „Aptekarzy” [WIDEO] Kamil Grosicki: To jest tak głupie, że nawet nie powinniście o to pytać

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy