Almería zbroi się przed nadchodzącym sezonem. Klub z Andaluzji wrócił do LaLigi po siedmioletniej rozłące i chciałby, aby ponowna przygoda z tym rozgrywkami potrwała, jak najdłużej.
Z tego powodu działacze z Estadio de los Juegos Mediterráneos pracują prężnie na rynku, starając się zakontraktować jakościowych zawodników. Do tej pory beniaminek zapewnił sobie usługi dziewięciu piłkarzy, w tym Kaiky’ego, Alejandro Pozo, Houboulanga Mendesa czy doświadczonego Fernando Pacheco.
Kolejną postacią, która w założeniu ma wspomóc andaluzyjską drużynę w utrzymaniu, jest znany fanom hiszpańskiej piłki Léo Baptistão.
29-latek zimą 2019 roku opuścił Półwysep Iberyjski po prawie dekadzie, przenosząc się do chińskiego Wuhan Yangtze. Po ponad dwuletniej przygodzie w Państwie Środka powędrował do rodzimej Brazylii, a konkretniej do Santosu, czyli klubu z jego rodzinnego miasta.
Jak się okazuje, w ojczyźnie długo miejsca nie zagrzał, gdyż po roku zdecydował się przyjąć ofertę beniaminka z Almeríi.
Baptistão związał się z Andaluzyjczykami czteroletnią umową. Santos z tytułu sprzedaży otrzyma półtora miliona euro.
Tym samym wszechstronny atakujący umieszcza w swoim CV już szóstą hiszpańską ekipę. Przedtem miał okazję występować dla Rayo Vallecano, Atlético Madryt, Realu Betis, Villarrealu i Espanyolu, w którym przeżywał swój najlepszy okres.
Wychowanek Associação Atlética Portuguesa łącznie w LaLidze zanotował 178 spotkań, 34 trafienia i 23 asysty.