Kolumbijczyk podpisał umowę do 30 czerwca 2027 roku i założy koszulkę z numerem 23. Portugalczycy na jego sprzedaży zarobią 45 milionów euro i w przyszłości będą mogli liczyć na zainkasowanie szeregu bonusów podnoszących łączną sumę transakcji do 60 milionów euro.
Ta kwota transakcji oznacza odłożoną w czasie największą sprzedaż w historii FC Porto, które dotychczas najwięcej zarobiło na Éderze Militão, gdy ten odchodził do Realu Madryt - 50 milionów euro.
Z kolei dla Liverpoolu może to być czwarty największy transfer w historii, bo więcej łącznie kosztowali tylko Virgil van Dijk, Alisson i Naby Keïta. Oczywiście Holender pozostaje też najdroższym zimowym transferem LFC, ale na drugą lokatę wskoczył już Díaz.
Spośród Kolumbijczyków więcej od Díaza kosztował tylko James Rodriguez, gdy trafiał do Realu (75 milionów euro).
Urodzony w Barrancas skrzydłowy do Porto przeniósł się latem 2019 roku z rodzimego Atlético Junior za siedem milionów euro za 80% praw do karty zawodniczej.
25-latek szybko zadomowił się w Portugalii, a w trwającym sezonie był już liderem zespołu. W samej lidze zanotował 14 bramek i pięć asyst w 18 meczach, do tego dorzucając dwa gole w sześciu spotkaniach Ligi Mistrzów.
31-krotny reprezentant Kolumbii dla Liverpoolu odrzucił propozycję Tottenhamu.