Przedstawiciele „Wojskowych”, wbrew wcześniejszym spekulacjom, nie zdecydowali się na podpisanie nowego kontraktu z młodym bramkarzem i jego wypożyczenie do Stali Mielec. Z tego też powodu blisko 22-letni zawodnik przenosi się do klubu z Podkarpacia na stałe i po zaliczeniu obligatoryjnych testów medycznych związał z nim kontraktem do 30 czerwca 2025 roku.
Mateusz Kochalski uchodził nie tak dawno za bardzo obiecującego golkipera, odgrywając pierwszoplanową rolę w awansie Radomiaka Radom do Ekstraklasy w sezonie 2020/2021 - zachował 20 czystych kont w 34 występach w I lidze.
Ekipa z województwa mazowieckiego liczyła na kontynuowanie współpracy z bramkarzem, ale tuż przed rozpoczęciem rozgrywek Legia Warszawa ściągnęła go z powrotem do siebie z powodu kontuzji Cezarego Miszty i Wojciecha Muzyka, by następnie po miesiącu wysłać go z powrotem do ligowego rywala.
Wówczas sytuacja w szeregach „Zielonych” zmieniła się, ponieważ tymczasową nieobecność 22-latka wykorzystał jego rówieśnik Filip Majchrowicz i to on wybiegł na boisko w 33 z 34 możliwych do rozegrania spotkań w Ekstraklasie.
W efekcie Kochalski stracił cenny dla siebie rok i teraz postara się odbudować w szeregach Stali Mielec, gdzie przyjdzie mu rywalizować o miejsce w składzie z wypożyczonym z Lecha Poznań Bartoszem Mrozkiem i Mateuszem Dudkiem, powracającym z wypożyczenia do Olimpii Elbląg.
Nowy nabytek ekipy z Podkarpacia jest jednocześnie ósmym sprowadzonym piłkarzem przez „Biało-Niebieskich” w trwającym oknie transferowym.
Poza wspomnianą dwójką bramkarzy do tego zespołu dołączyli Piotr Wlazło, Dominykas Barauskas, Bartłomiej Ciepiela, Mikołaj Lebedyński, Maciej Wolski i Leândro.