Po prawie dekadzie pracy, owocnej w wiele sukcesów, Markiewicz zdecydował się opuścić drużynę. Do końca obecnego sezonu zostanie zastąpiony przez asystenta Igora Rahajewa. Powodem odejścia jest ciężka sytuacja finansowa, jaka panuje w klubie.
- Chciałbym podziękować piłkarzom i kibicom Metalista. Podjęcie tej decyzji było dla mnie bardzo trudne, ale jest to jedyne słuszne rozwiązanie. Jaka będzie moja przyszłość? Zamierzam odpocząć od piłki przez jakiś czas, a potem zastnowię się na moim przyszłymi losami - tak skomentował swoje odejście 63-letni szkoleniowiec.
Pod wodzą Markiewicza, klub z Charkowa zanotował ogromny progres. Pięc razy Metalist kończył rozgrywki na trzecim miejscu, raz na drugim. Oprócz tego drużyna zanotowała bardzo dobre wyniki w Lidze Europy w sezonie 2011/2012, kiedy to Ukraińcy odpadli w ćwierćfinale tych rozgrywek. W 2010 roku szkoleniowiec dzielił pracę w klubie z prowadzenie reprezentacji Ukrainy, jednak po pół roku zdecydował skupić się na pracy w Metaliście.
Myron Markwiecz zostawił klub na drugim miejscu w ukraińskiej Premier Lidze z pięcioma punktami straty do liderującego Szachatara. Po przerwie zimowej, drużyna zainauguruje rundę wiosenną domowym spotkaniem z Zorią Ługańsk już w najbliższa sobotę.