Łódzki Klub Sportowy wiązał spore nadzieje z Mikkelem Rygaardem. Duńczyk, który wcześniej z powodzeniem kierował grą ofensywną Nordsjaelland, miał być wzmocnieniem dla zespołu w walce o powrót do Ekstraklasy. Pomocnik przeniósł się do Polski w styczniu 2021 roku, a klub nadszarpnął swoimi finansami, by ta transakcja mogła dojść do skutku.
Rygaard podczas pobytu w Łodzi stale zawodził. Nie pomógł swojej drużynie na wiosnę, gdy ta biła się o awans do elity. Sezon 2021/2022 w wykonaniu doświadczonego piłkarza również nie przebiegał po myśli klubu. Rygaard w dwunastu ligowych spotkaniach zdobył zaledwie jedną bramkę, a przecież ściągany był z myślą o liderowaniu ofensywą łódzkiej drużyny. Dobrej grze Duńczyka zdecydowanie nie pomogły problemy finansowe, które trapią klub.
W środę ŁKS poinformował, że Mikkel Rygaard rozwiązał swój kontrakt z winy klubu. Z uwagi na słabą formę sportową piłkarza, łodzianie przedstawili wcześniej propozycję rozliczenia kontraktu z końcem roku, jednak została ona odrzucona. W komunikacie zaznaczono, że Łódzki Klub Sportowy aktualnie zalega Duńczykowi jedną pensję.
W barwach ŁKS-u 30-letni Rygaard zagrał 30 spotkań. Ustrzelił w nich dwie bramki, a czterokrotnie asystował swoim kolegom.