Dla świeżo upieczonego mistrza Szwajcarii rozpoczyna się nowa era. Klub musiał pogodzić się z odejściem André Breitenreitera, który po świetnym sezonie zdecydował się na podjęcie wyzwania w Hoffenheimie.
Dlatego też spośród dostępnych opcji na rynku „Złote Lwy” postanowiły zakontraktować Fodę, który przez ostatnie pięć lat prowadził reprezentację Austrii. Po osiągnięciu porozumienia 56-latek podpisał kontrakt na dwa sezony.
Franco Foda najbardziej zyskał na popularności jako opiekun austriackiej drużyny narodowej, ale wcześniej pracował także w innych klubach. Przez długi czas, z pewnymi przerwami, dowodził on zespołem SK Sturm Graz w latach 2002-2017, zdobywając mistrzostwo i puchar kraju.
W międzyczasie niemiecki szkoleniowiec miał też epizod w FC Kaiserslautern, gdzie przepracował kampanię 2012/2013.
Największym sukcesem Fody jako selekcjonera Austrii było osiągnięcie fazy 1/8 finału EURO 2020, w której odpadli po dogrywce Włochami, późniejszymi triumfatorami turnieju.
Ostatnio reprezentacja próbowała wywalczyć awans na mundial w Katarze poprzez baraże, jednak w półfinale musiała uznać wyższość Walii. W związku z tym federacja piłkarska zakończyła współpracę z Fodą.
FC Zürich, który niespodziewanie powrócił na krajowy tron po 13 latach przerwy, powalczy o udział w europejskich pucharach, rozpoczynając walkę od drugiej rundy kwalifikacji do fazy grupowej Ligi Mistrzów.