Reprezentant Maroka został w niedzielę potwierdzony jako nowy nabytek beniaminka LaLigi. Jest to szóste wzmocnienie klubu przed nachodzącą kampanią.
Umowa między stronami zakłada współpracę tylko na najbliższy rok. Współpraca ze wcześniejszym pracodawcą została rozwiązana za obopólnym porozumieniem.
27-latek spędził na Coliseum Alfonso Pérez tylko dziesięć miesięcy po przenosinach z Sevilli. Do ostatniej kolejki walczył z kolegami o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywek. Misja zakończyła się sukcesem, a sam skrzydłowy lub napastnik strzelił trzy gole i zaliczył asystę.
Większe wrażenie wywiera jego dorobek w Pucharze Króla. Zanotował cztery trafienia w trzech meczach, ale Getafe odpadło na etapie 3. rundy z Levante.
El Haddadi ma bardzo dobrze rozbudowane CV. W 2011 roku dołączył jako junior do szkółki FC Barcelony. Z biegiem czasu zadebiutował wśród seniorów, a zmagania 2014/2015 okrasił zdobyciem Pucharu Europy. Zaliczył wówczas trzy występy w Lidze Mistrzów.
W międzyczasie odbył wypożyczenie w Valencii i Deportivo Alavés. Zimą 2019 roku został sprzedany Sevilli za około milion euro. Dla ekipy z Andaluzji dołożył spory wkład w wygranie Ligi Europy.
Ponad dwa lata temu zadebiutował w narodowych barwach Maroka, choć wcześniej grał w młodzieżówkach Hiszpanii, a nawet wszedł na 13 minut w meczu eliminacji do EURO 2016 z Macedonią.
Las Palmas wcześniej zatrudniło też Sandro Ramíreza, Aaróna Escandella, Daleya Sinkgravena, Javiego Muñoza oraz Cristiana Herrerę.