OFICJALNIE: Napastnik wraca do Ekstraklasy. Zagra w Ruchu Chorzów

fot. Ruch Chorzów
Mateusz Michałek
Źródło: Ruch Chorzów

Dominik Steczyk wraca do Polski. 24-latek dołączył do Ruchu Chorzów.

Dominik Steczyk urodził się w Katowicach i oprócz tamtejszego GKS-u jako junior szkolił się między innymi w Ruchu Chorzów. Potem obrał kierunek niemiecki, będąc związany z VfL Bochum i 1.FC Nürnberg. W 2019 roku wrócił do Polski i zadebiutował w Ekstraklasie w barwach Piasta Gliwice.

Licząc z wypożyczeniem do Stali Mielec, 24-latek uzbierał 67 występów i pięć trafień na najwyższym rodzimym szczeblu, po czym odszedł do Hallescher.

W jego koszulce strzelił pięć goli i zanotował cztery asysty w 33 meczach trzeciej ligi niemieckiej.

Teraz środkowy napastnik, który występuje również na skrzydłach, znowu wraca do Polski. Z Ruchem związał się umową ważną do 30 czerwca 2024 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

- Tutaj się wychowywałem, stawiałem pierwsze kroki w przygodzie z piłką, dlatego fajnie tutaj wrócić. Klimat panujący na Ruchu dobrze znam, nie raz zdarzało się, że na meczach podawałem piłki. Cieszę się, że jestem w takim klubie i że wracam do Ekstraklasy. Ciekawe wyzwania przed nami jako beniaminkiem. Najważniejsze to się utrzymać się w lidze, gdy ten cel zrealizujemy, to będziemy sobie stawiać kolejne - powiedział Steczyk.

Wcześniej Ruch sprowadził do drużyny Michała Buchalika, Dawida Barnowskiego, Mateusza Bartolewskiego, Macieja Firleja, Juliusza Letniowskiego (wypożyczenie z Widzewa Łódź) oraz Szymona Szymańskiego.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Radomiak Radom wybrał nowego trenera. „Umowa na sześć dni” Transfery - Relacja na żywo [20/05/2024] Roberto De Zerbi klarownie na temat przyszłości Pasjonujący finał walki o utrzymanie w Ligue 1. O udziale w barażach zdecydowała... jedna bramka [OFICJALNIE] „Po obejrzeniu tej powtórki stwierdził, że nie ma faulu”. Ogromna kontrowersja w derbach Trójmiasta Cztery drużyny zagrożone spadkiem z Ekstraklasy. W ostatniej kolejce może dojść do... kuriozalnej sytuacji „Sprawę kieruję na policję”. Michał Probierz reaguje na próbę podszycia się pod niego

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy