Ceniony reprezentant Serbii przebywa w stolicy Andaluzji od sezonu 2019/2020, kiedy zdecydował się powrócić z egzotycznej podróży w chińskim Guangzhou Evergrande. Podpisał wówczas czteroletnią umowę, którą właśnie dzieliło kilka dni od wygaśnięcia.
Obie strony ostatecznie znalazły wspólny punkt w negocjacjach i porozumiały się w sprawie nowego kontraktu. Od teraz obowiązuje on do końca czerwca 2026 roku.
Analizując poczynania walecznego zawodnika, w pełni zasłużył on na kolejne lata gry w Sevilli. Wystarczy wspomnieć o ogromnym wkładzie w zdobycie siódmego w historii klubu trofeum Ligi Europejskiej (kiedyś zwanej Pucharem UEFA).
Pod wodzą José Luisa Mendilibara, jak i wcześniejszych trenerów, zawsze sprawdzał się na różnych pozycjach. Potrafi się odnaleźć nie tylko jako defensywny pomocnik, gdyż udowodnia swoją klasę również jako stoper. Uniwersalność to kolejny atut na dalszą przygodę w LaLidze.
W minionej kampanii nikt z jego drużyny nie rozegrał więcej spotkań od niego we wszystkich rozgrywkach. W swoim indywidualnym dorobku do 53 występów dołożył cztery trafienia i asystę.
31-latek wcześniej bronił też barw Sportingu CP, z którym sięgał po krajowe trofea. Swoją karierę zaczynał zaś w Holandii, gdzie kojarzony jest z Ajaksem Amsterdam, AZ Alkmaar i NAC Breda.