24-letni skrzydłowy uchodził swego czasu za wielką nadzieję urugwajskiego futbolu za sprawą notowania regularnych występów w młodzieżowych kadrach swojego kraju.
W reprezentacji U-20 zaliczył 47 występów (drugi wynik historii) i strzelił 21 goli, co czyni z niego najlepszego strzelca w tej kategorii wiekowej. Skrzydłowy ma na koncie wygranie Mistrzostw Ameryki Południowej U-20 i udział w dwóch Mistrzostwach Świata U-20.
Dzięki temu Nicolás Schiappacasse wylądował w Atlético Madryt. Tam jednak nigdy nie doczekał się debiutu w pierwszym zespole i po wypożyczeniach do Rayo Majadahonda, Parmy oraz Famalicão definitywnie przeniósł się do Sassuolo.
We włoskim zespole także nie zaistniał, dlatego wrócił do ojczyzny, gdzie bronił kolejno barw CA Peñarol, Miramar i ostatnio La Luz Futbol Club. Zaliczył tam poważny konflikt z prawem, gdyż stanął przed sądem za nielegalny handel bronią, ale na boisku ostatnio prezentował się na tyle dobrze, że dostał szansę powrotu do Europy. Zainteresowanie nim wykazał Real Oviedo.
Z hiszpańskim zespołem pojechał nawet na obóz przygotowawczy do Meksyku, ale ostatecznie nigdy do tego klubu nie trafił, gdyż działacze chcieli w ostatniej chwili zmienić warunki transferu.
- Schiappacasse opuścił Oviedo z powodu zmiany warunków opcji wykupu. Nie zaakceptowaliśmy ich. Chcieliśmy utrzymania wcześniejszych ustaleń, ale tak się nie stało. Dziś jesteśmy w Meksyku, gdzie trenuje z Pachucą [Pachuca Group jest właścicielem Realu Oviedo - red.]. Wyczerpujemy powoli wszystkie możliwości, aby został w Pachuce lub w jakimś innym zespole w Meksyku - powiedział agent Edgardo Lasalvia.
Ostatecznie 24-latek trafił do Argentyny, gdzie zasilił szeregi CA Belgrano. Trzynasta drużyna tamtejszej Superligi wypożyczyła skrzydłowego do końca czerwca 2024 roku i zastrzegła sobie możliwość wykupu zawodnika za ponad milion dolarów.