Po kilkuletniej przygodzie z chińską ekstraklasą we wrześniu minionego roku Nikica Jelavić wrócił do ojczyzny. Tam pomocną dłoń wyciągnęła do niego Lokomotiva Zagrzeb.
Od tamtej pory grywał on w barwach stołecznego klubu raczej sporadycznie. Zanotował łącznie zaledwie pięć spotkań, a jego ostatni występ miał miejsce w styczniu tego roku.
35-latek miał świadomość, że wielkiej furory już raczej nie zrobi, dlatego też postanowił zakończyć karierę. O całej sprawie w specjalnym komunikacie poinformował jego pracodawca.
„Nikica postanowił pożegnać się z wyczynowym uprawianiem piłki nożnej. Choć był bardzo mocno zmotywowany, by grać, to na przeszkodzie stanęły jego kłopoty zdrowotne, a konkretniej sytuacja z kolanem. To nie pozwoliło mu kontynuować kariery. Jesteśmy bardzo zaszczyceni, że mógł u nas grać” - czytamy w oświadczeniu Lokomotivy.
Atakujący to wychowanek GOSK Gabela. W swojej karierze był też związany między innymi z Hajdukiem Split, Rangersami, Evertonem, Hull City, West Hamem i Guizhou Hengfeng.
Największe sukcesy w jego karierze to mistrzostwo oraz Puchar Szkocji, a także puchar Chorwacji.
Jelavić to 36-krotny reprezentant swojego kraju.