25-letni napastnik od 2015 roku jest zawodnikiem Celticu Glasgow, lecz nie jest w stanie na dłużej zagrzać miejsca w drużynie mistrza Szkocji. Przejście do Motherwell to już czwarte wypożyczenie tureckiego piłkarza z zespołu Brendana Rodgersa (wcześniej występował w Eskişehirsporze, wspomnianej Pogoni oraz niedawno w Plymouth Argyle).
Rozgrywki w Szkocji zostaną wznowione 23 stycznia. Podopieczni Stephena Robinsona znajdują się w dolnej połowie ligowej tabeli, ale wciąż mając spore szanse na zakwalifikowanie się do mistrzowskiej rundy play-off. Na wywalczenie udziału w europejskich pucharach natomiast może być już za późno, ale dla Çiftçiego nie powinno to stanowić największego zmartwienia. Były Portowiec musi myśleć przede wszystkim o złapaniu rytmu meczowego i regularnego występowania na boisku.
O ile w Celticu turecki napastnik nie błyszczał (26 występów i zaledwie cztery gole na koncie), to zdecydowanie milej wspomina swoją pierwszą przygodę z ligą szkocką. W latach 2013-2015 rozegrał dla Dundee United aż 82 spotkania, w ciągu których 33 razy wpisał się na listę strzelców. Z pewnością działacze Motherwell liczą, że przez najbliższe sześć miesięcy Çiftçi przynajmniej nawiąże prezentowaną formą do ówczesnych czasów.