OFICJALNIE: Odysseas Vlachodimos, autor 22 czystych kont w tym sezonie, wyjaśnił swoją przyszłość

fot. Vlad1988 / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Źródło: Benfica

Benfica przekazała informację o związaniu się nowym kontraktem z Odysseasem Vlachodimosem.

Dotychczasowa umowa Odysseasa Vlachodimosa z Benficą była ważna do 30 czerwca 2024 roku. Nowa związała obie strony do połowy 2027. Lizbończycy nie poinformowali na razie, ile wynosi klauzula wykupu, która zapewne znalazła się w kontrakcie bramkarza.

Grek przeniósł się do Portugalii z Panathinaikosu w 2018 roku i szybko wskoczył do bramki „Orłów”. W sumie rozegrał w ich barwach już 210 meczów, notując aż 87 czystych kont. Tylko w trwającym sezonie pojawiał się na murawie 41 razy i w 22 przypadkach kończył mecz bez straty gola.

Skuteczne występy w trykocie Benfiki sprawiły, że Vlachodimos wzbudzał zainteresowanie ze strony innych klubów. W różnym czasie media przedstawiały informacje łączące go z Newcastle United, Borussią Dortmund, Leicester City, Ajaksem (z którym według „De Telegraaf” osiągnął nawet porozumienie) czy Manchesterem United. 28-latek nigdzie jednak nie odszedł.

Podpisanie przez niego nowego kontraktu sugeruje, że w najbliższym czasie to się raczej nie zmieni, a jeśli już portugalski klub zdecyduje się go sprzedać, to zrobi to na swoich warunkach.

We wtorek Benfica z Vlachodimosem w składzie pokonała Club Brugge 5:1, wchodząc do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. „Orły” przewodzą też tabeli ligi portugalskiej. Drugie FC Porto traci do nich osiem punktów.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Dwóch zawodników wraca do FC Barcelony 45 milionów euro?! Real Madryt dopina drugi letni transfer Trener łączony z Lechem Poznań potwierdza: Mam opcje na przyszły sezon Transfery - Relacja na żywo [06/05/2024] Erik ten Hag otwarty na głośny powrót. Zwolnienie z Manchesteru United mu niestraszne Mariusz Lewandowski na radarze klubu z Ekstraklasy. „Jeden z głównych kandydatów” Lech Poznań zaskoczy wyborem trenera?! „Są z nim w kontakcie”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy