Pierwszych sześciu wyżej wymienionych piłkarzy wciąż miało ważne kontrakty z "Brunatnymi", ale żaden z nich nie wyraził chęci pozostania w spadkowiczu z Ekstraklasy. Klub z województwa łódzkiego nie zamierzał z tego powodu robić problemów zawodnikom i zgodnie z obowiązującymi przepisami rozwiązał z nimi umowy.
Ponadto włodarze GKS-u Bełchatów nie zdecydowali się przedłużyć kontraktów z Kamilem Wacławczykiem i Alexisem Norambueną.