23-latek przez całe lato próbował przekonać do siebie nowego trenera Maurice'a Steijna, ale po okresie przygotowawczym obaj panowie nie nawiązali dobrych stosunków na tle sportowym. Piłkarz ostatecznie znalazł się poza projektem szkoleniowca, więc zarząd postanowił nie blokować mu rozwoju.
Wychowanek AZ Alkmaar wylądował w nie tak daleko od miejsca zamieszkania. Na skorzystanie z jego usługi zdecydował się Royal Antwerp, klub mistrza Belgii. Porozumienie między stronami obejmuje roczne wypożyczenie bez opcji wykupu.
Okno transferowe w Jupiler Pro League zamyka się dopiero w późny środowy wieczór, więc Wijndal miał okazję poszukać regularnej gry w tej lidze. Lada moment rozpocznie przygotowania pod wodzą Marco van Bommela, gdyż nie dostał powołania od Ronalda Koemana do reprezentacji Holandii.
Poprzedniego lata potrafiący też odnaleźć się na wahadle Wijndal zamienił AZ Alkmaar na Ajax w ramach transferu za 10 milionów euro. Debiutancka kampania w utytułowanej ekipie łatwo nie przeszła. Nie zdobył żadnego trofeum, a indywidualny dorobek pokrył się pięcioma asystami w 28 spotkaniach.
Proces aklimatyzacji w nowym otoczeniu powinien przebiec błyskawicznie. Oprócz trenera, zawodnik znajdzie w szatni paru innych rodaków, między innymi Jurgena Ekkelenkampa, Gyrano Kerka czy Vincenta Janssena.
Royal zaliczył dosyć trudny start o obronę mistrzostwa. Po pięciu kolejkach zdobył osiem punktów.
Dodatkowo drużynę czeka rywalizacja w Lidze Mistrzów. Faza grupowa wypełniła się wymagającymi przeciwnikami FC Barceloną, Szachtarem Donieck i FC Porto.