Były zawodnik Zagłębia Lubin związał się z „Kolejorzem” dwuletnią umową z opcją przedłużenia o kolejny rok. Pawłowski w Lechu będzie występował z numerem 8.
- Po wielu latach udało się sprowadzić Szymona Pawłowskiego. Cieszę się, że dziś udało nam się ten proces zakończyć. Szymon od początku powiedział, że jeśli miałby grać w Polsce to tylko w Lechu. Cieszę się, że to miało dla niego wartość. Liczymy na jego doświadczenie i to, że pomoże młodszym zawodnikom - zdradza kulisy transferu członek zarządu ds. sportowych Piotr Rutkowski.
- Temat mojej gry w Lechu pojawiał się już od jakiegoś czasu. Nie ukrywam, że były inne propozycje, ale ja się cieszę, że trafiłem do Lecha. Uważam, że jest to dla mnie najlepszy kierunek sportowy. Lech jest marką samą w sobie i przy takiej publiczności grać chciałby każdy. Rozmawiałem już z trenerem na temat swojej roli w zespole. Wiadomo, że najlepiej czuję się na prawym skrzydle, ale mogę grać także po drugiej stronie boiska lub za napastnikiem. Jestem tu by zwiększyć rywalizację. Wybrałem nr 8 ze względu na córkę, dla której jest to ulubiona cyfra - powiedział nowy gracz wicemistrzów Polski.
Pawłowski zastąpi w drużynie Alexandara Toneva, który odszedł do Aston Villi. Wychowanek Pomorzanina Sławoborze spędził w Lubinie siedem lat. Wystąpił w 131 spotkaniach strzelając dla „Miedziowych” 34 gole. Zaliczył także 14 występów w reprezentacji Polski dla której strzelił jedną bramkę.