Doświadczony obrońca zakończył swoją europejską przygodę z futbolem i po przeszło trzynastu latach wrócił do rodzimej Brazylii, gdzie od teraz będzie reprezentował barwy Botafogo.
31-letni zawodnik zaliczył już niezbędne testy medyczne i związał się z ekipą z Rio de Janeiro do końca 2023 roku.
- Brakowało mi w mojej kolekcji spełnienia największego ze wszystkich marzeń. Od dziecka pragnąłem założyć koszulkę klubu bliskiego mojemu sercu i ten cel teraz zrealizowałem - powiedział Rafael.
Dwukrotny reprezentant „Canarinhos” pojawił się na Starym Kontynencie w połowie sezonu 2007/2008, kiedy to razem z bratem Fábio został pozyskany przez Manchesteru United z Fluminense.
Obaj defensorzy uchodzili za wielce obiecujących piłkarzy, ale koniec końców nie spełnili pokładanych w nich nadziei, choć Rafael odegrał zdecydowanie większą rolę w wywalczeniu przez „Czerwone Diabły” między innymi trzech mistrzostw Anglii (2008/2009, 2010/2011, 2012/2013).
31-latek rozstał się z ekipą z Old Trafford, by kontynuować karierę w Olympique'u Lyon w sierpniu 2015 roku. Z kolei przed startem poprzednich rozgrywek przeszedł do tureckiego İstanbul Başakşehir, z którym dostąpił zaszczytu rywalizacji w fazie grupowej Ligi Mistrzów oraz powrotu na dobrze sobie znany obiekt Manchesteru United.
Brazylijczyk nie zdecydował się na przedłużenie pobytu z tureckim klubem i rozstał się z nim po rozegraniu 28 spotkań, w których zanotował jedną asystę.
Rafael będzie zapewne wkrótce znów dzielił szatnię ze swoim bratem, ponieważ przedstawiciele Botafogo zapewniali już jakiś czas temu, że obaj gracze są ich celami transferowymi. Fábio wróci najprawdopodobniej do rodzimego kraju po wypełnieniu kontraktu z FC Nantes, który obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku.
Ekipa z Rio de Janeiro rywalizuje obecnie na zapleczu elity i walczy o uzyskanie awansu do Campeonato Brasileiro Série A. Na razie znajduje się na dobrej drodze do osiągnięcia tego celu, bo zajmuje czwarte miejsce w tabeli po 22. kolejkach.