Trener wrocławian Orest Lenczyk nie musiał płacić ani grosza za defensora, ponieważ wygasł mu kontrakt z chorzowskim klubem. Jak stwierdziła rzeczniczka prasowa "Niebieskich", Donata Chruściel, klubu nie było stać na zaoferowanie oczekiwanej przez Grodzickiego pensji.
- Spędziłem w Ruchu cztery i pół roku. Poznałem wspaniałych ludzi, z którymi ciężko się pożegnać. Chciałem jednak spróbować czegoś nowego, dlatego pomogę Śląskowi w walce o Ligę Mistrzów. Cieszę się również z możliwości współpracy z trenerem Lenczykiem. - stwierdził Grodzicki po podpisaniu umowy.
28-latek to wychowanek Cracovii, jednak w ekstraklasie debiutował w barwach GKS-u Bełchatów, gdzie został wicemistrzem Polski. Od 2008 roku, kiedy trafił do Ruchu Chorzów, dwukrotnie grał w finale Pucharu Polski, a także po raz drugi zdobył srebrny medal w lidze.