Schalke poinformowało za pośrednictwem Twittera, że reprezentant Niemiec nie pojedzie z zespołem na obóz przygotowawczy, bowiem przebywa w Anglii, gdzie aktualnie przechodzi testy medyczne. Oznacza to, że jego transfer stał się faktem.
Kwota całej operacji ma wynieść nawet 55 milionów euro, ale tylko 37 milionów zostanie przelane na konto klubu z Gelsenkirchen już teraz. Reszta to bonusy (rzekomo bardzo łatwe do spełnienia - np. zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów), które mają zostać wypłacone w następnych latach.
"Obywatele" interesowali się 20-latkiem od kilku tygodni, bowiem skrzydłowego w swoich szeregach bardzo chciał mieć Pep Guardiola. Hiszpan potwierdził zresztą, że planuje sprowadzenie go na Etihad Stadium. Sam zawodnik także nalegał na transfer, a w ostatnią środę zrobił decydujący krok. W rozmowie z działaczami poprosił o zgodę na odejście.
To rekordowa sprzedaż Schalke. Dotychczas najdrożej sprzedanym zawodnikiem był Julian Draxler, który przed rokiem dołączył do Wolfsburga za 34 miliony euro.