Goran Stevanović powinien zostać na stanowisku jeszcze przez 9 miesięcy, ale postawa na Pucharze Narodów Afryki była dla działaczy z GFA wystarczającym powodem do dymisji Serba. Na tym turnieju Ghana zajęła 4. miejsce, a była upatrywana w roli jednego z faworytów do wygrania turnieju podczas nieobecności Kamerunu, czy Egiptu.
- Jestem pewien, że wykonywałem swoją pracę jak najlepiej mogłem i z dużą motywacją. To są dobrzy ludzie i chciałbym pozostać z nimi w dobrych stosunkach - powiedział serbski szkoleniowiec.
Tymczasowo kadrę Ghany poprowadzi asystent Stevanovicia, Kwesi Appiah. Serb nie ukrywa zaskoczenia z powodu dymisji, gdyż 4. miejsce, które "Czarne Gwiazdy" zajęły na PNA nie jest słabym wynikiem według niego.
- Jestem zaskoczony, bo uważam, że dotarcie do półfinału to nie jest zły wynik - dodał 45-letni trener.