Reprezentacja Rosji w powodu agresywnej polityki mocarstwa sierowanej przeciwko Ukrainie została wykluczona z oficjalnych rozgrywek pod wodzą FIFA i UEFA. Oczywiście, podobny los spotkał tamtejsze kluby.
Z tego powodu na najbliższych katarskich Mistrzostwach Świata kadry „Dwugłowych Orłów” nie ujrzymy. Podopieczni Walerija Karpina decyzją międzynarodowej piłkarskiej federacji zostali ukrania walkowerem w półfinale baraży, w którym mieli zmierzyć się z reprezentacją Polski. Oczywiście, tamtejszy związek z tą decyzją się nie godził.
Rosyjska drużyna stara się zapełnić lukę w terminarzu, uczestnicząc w meczach towarzyskich. Poszukiwane rywali do takich meczów nie należy jednak do łatwych zadań. Stąd jakość piłkarska sparingpartnerów raczej nie powala.
17 listopada ekipa pod wodzą Karpina zagra towarzysko z Tadżykistanem w Duszanbe, a 20 listopada z Uzbekistanem w Taszkiencie. Przed meczami związek zadbał o umowę selekcjonera, przedłużając ją do 1 sierpnia 2024 roku.
- Z przyjemnością informujemy, że osiągnęliśmy porozumienie z Walerijem Karpinem i jego sztabem szkoleniowym w sprawie przedłużenia kontraktu. To dobra decyzja dla nas wszystkich. Niestety dzisiaj jesteśmy wykluczeni z międzynarodowych rozgrywek, ale naszym zadaniem jest zachowanie instytucji reprezentacji narodowych, która przyczynia się do rozwoju piłkarzy. Wszystkie drużyny, w tym reprezentacja narodowa, muszą być w dobrej formie, aby w przyszłości były gotowe do oficjalnych meczów - oznajmił prezes związku, Aleksander Diukow.
Walerij Karpin do tej pory prowadził ojczystą kadrę w ośmiu spotkaniach. Na ich przestrzeni zanotował sześć zwycięstw, remis i porażkę w konfrontacji z Chorwacją w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata.
Od początku marca bieżącego roku 53-latek pełni również funkcję trenera FK Rostów Obecnie jego drużyna zajmuje czwartą lokatę w tamtejszej Premier Lidze.