Atakujący w wieku niespełna 19 lat wyrósł na jednego z najlepszych napastników w całej Major League Soccer, a kluby europejskie nie zamierzały czekać, aż ktoś go zgarnie im sprzed nosa.
Wstępne zainteresowanie Amerykaninem wyraziły Ajax, VfL Wolfsburg, Bayern Monachium, Liverpool, Manchester United, Brighton & Hove Albion, Brentford czy Augsburg.
Ostatecznie walkę o jego angaż wygrała ta ostatnia ekipa, choć prawdopodobne jest, że Bayern brał pośrednio udział w tej transakcji.
Wiadomo za to, że pierwsze skrzypce w tym biznesie grał mniejszościowy (posiada 45% akcji, zgodnie z niemieckim prawem) udziałowiec Augsburga David Blitzer. Amerykanin namówił swojego rodaka, a także przynajmniej współfinansował całą transakcję.
Transfer definitywny autora 13 goli oraz dwóch asyst wyniósł 20 milionów dolarów, co jest równowartością 17,5 miliona euro. Do tego dochodzą bonusy związane chociażby z sukcesami zespołowymi.
Dla klubu, którego barw broni Rafał Gikiewicz, to rekordowy zakup.
Martin Hinteregger, poprzedni lider klasyfikacji transferowej, kosztował 10,5 miliona euro. Największej sprzedaży w swoich dziejach dokonało też FC Dallas.
Ricardo Pepi podpisał kontrakt ważny do 30 czerwca 2026 roku z opcją na następne 12 miesięcy.
Augsburg na półmetku rozgrywek zajmuje dopiero piętnastej miejsce w tabeli Bundesligi. Pomoc siedmiokrotnego reprezentanta Stanów Zjednoczonych z pewnością się mu zatem przyda.