Holenderski zespół solidnie wzmocnił swoje skrzydła. Do drużyny dołączył lewy pomocnik Nemanja Mihajlović i prawy Marco Rojas. Pierwszy z nich przechodzi z FK Partizan, a drugi był w ostatnim czasie piłkarzem Melbourne Victory.
Serb, który jest wychowankiem Rad Belgrad, podpisał kontrakt do 2021 roku. Według nieoficjalnych informacji, Holendrzy zapłacili za niego 1,5 miliona euro. 21-letni skrzydłowy od dwóch lat reprezentował barwy Partizana, a polscy kibice mogą go kojarzyć przede z wygranego przez Zagłębie Lubin dwumeczu w kwalifikacjach do Ligi Europy. Dla „Grobari” rozegrał łącznie pięćdziesiąt spotkań, zdobył dziewięć bramek i zanotował siedemnaście asyst.
Marco Rojas po transferze do Heerenveen został pierwszym Nowozelandczykiem w historii klubu. Dla 25-latka, który ma chilijskie korzenie, jest to drugie podejście do europejskiego futbolu. Przed kilkoma laty związał się umową z VfB Stuttgart, jednak był głównie wypożyczany i nigdy nie odegrał w niemieckim zespole ważnej roli.
Przed rokiem prawoskrzydłowy postanowił odbudować się w dobrze sobie znanej lidze australijskiej i trzeba przyznać, że poszło mu bardzo dobrze. W ubiegłym sezonie rozegrał 23 spotkania, podczas których strzelił trzynaście bramek i zanotował dziewięć asyst.