Reprezentant Algierii przez całe lato poszukiwał sobie nowego pracodawcy. Do 30 czerwca bieżącego roku był związany z AS Saint-Étienne.
Po tygodniach poszukiwań ofensywny pomocnik w końcu znalazł dla siebie zespół, w którym będzie mógł kontynuować swoją karierę. 32-latek po raz pierwszy trafił na Bliski Wschód, a konkretniej ligi saudyjskiej. Co ciekawe, zawodnik przyjął ofertę z drugiego szczebla od zaskakującego spadkowicza - lokalnego giganta Al-Ahli.
Zawarta między stronami umowa zakłada współpracę do połowy 2024 roku.
Od najmłodszych lat Boudebouz zbierał szlify w szkółce Sochaux. Do pierwszej drużyny przebił się w sezonie 2007/2008, stając się od razu ważnym ogniwem.
Jego pięć lat spędzone na Stade Auguste Bonal przełożyło się na przeprowadzkę do Bastii. Później ponownie zmienił klub wewnątrz Francji, przechodząc w 2015 roku do Montpellier.
Tam spędził swój najlepszy okres w karierze. W końcu piłkarz trafił na radary hiszpańskich ekip, decydując się ostatecznie na transfer do Realu Betis. Przygoda nie potoczyła się zupełnie po jego myśli, o czym świadczy wypożyczenie do ligowego rywala, Celty Vigo.
W lipcu 2019 roku lewonożny zawodnik, potrafiący też grać na skrzydle, powrócił do Ligue 1 na rzecz Saint-Étienne.
Tylko w minionej kampanii Ligue 1 Boudebouz zanotował raptem trzy trafienia i cztery asysty w 30 występach. Obecnie jego już były klub rywalizuje w niższej klasie rozgrywek.