Dla Anglika to pierwsze tak duże zadanie. Obowiązki menadżera przejął po Claudio Ranierim i Slavisy Jokanoviciu. 38-latek nie zdołał uchronić beniaminka przed spadkiem z Premier League, ale i tak poprawił formę zespołu.
W dotychczasowych dziewięciu meczach zdołał wywalczyć przyzwoite dziewięć punktów. Wszystko za sprawą trzech zwycięstw, które Fulham odniosło nad Evertonem, Bournemouth i Cardiff City. Gracze w końcu pokazali charakter, a sam Parker zdolności przywódcze, które ostatecznie przekonały włodarzy „The Cottagers”.
A wcale nie musiało do tego dojść. Klub składał oferty rozmaitym szkoleniowcom, między innymi Arsene'owi Wengerowi. Jednakże Francuz odrzucił dwukrotne zakusy stołecznego klubu. To postawiło działaczy pod ścianą, w ostateczności zdecydowanych na swojego zaufanego Scotta Parkera.
Nie jest to pierwsza przygoda Anglika w tym klubie. W latach 2013-2017 reprezentował on barwy Fulham, rozgrywając 128 meczów we wszystkich rozgrywkach.
38-latek podpisał umowę, która będzie obowiązywała do 30 czerwca 2021 roku.