Schalke awansowało po roku przerwy do Bundesligi i w tym momencie klubowe władze skupiają się na wzmocnieniach. Fakty są jednak takie, że środki są ograniczone, co było widoczne przy okazji próby sprowadzenia Kō Itakury z Manchesteru City.
Pomimo pierwokupu zespół z Zagłębia Ruhry nie był w stanie zapłacić za niego blisko sześciu milionów euro i ten wyląduje prawdopodobnie w barwach Borussii Mönchengladbach.
W poniedziałek natomiast beniaminek poinformował o sprowadzeniu nowego napastnika. Zespół prowadzony przez Frana Kramera zasilił Sebastian Polter.
31-latek przenosi się do Schalke z VfL Bochum w ramach transferu definitywnego. Z nowym zespołem podpisał kontrakt do 30 czerwca 2025 roku.
Jeśli chodzi natomiast o kwotę transakcji, to ta wyniosła półtora miliona euro.
- Za przyczyną Sebastiana zyskujemy silnego środkowego napastnika, który jak na swój solidny wzrost, jest naprawdę szybki. Do tego zna Bundesligę i wie, czego potrzeba, aby strzelać gole. Jego doświadczenie będzie dla nas nieocenione w kolejnym sezonie - przyznał dyrektor sportowy Rouven Schröder.
Były zawodnik między innymi Mainz, Wolfsburgu, Unionu Berlin i przede wszystkim Bochum, w poprzednim sezonie rozegrał 36 meczów, w których strzelił 11 goli, a do tego zanotował też trzy asysty.
Wcześniej Schalke wzmacniali między innymi Florent Mollet, Tobias Mohr oraz Tom Krauß.