Górnik Polkowice zwyciężył rozgrywki II ligi w poprzednim sezonie i awansował o klasę rozgrywkową wyżej. Wówczas z klubem rozstał się jeden z autorów sukcesu, szkoleniowiec Janusz Niedźwiedź, który przeniósł się do Widzewa Łódź. Jego następcą został Paweł Barylski, który wcześniej pełnił rolę asystenta w Śląsku Wrocław.
Górnik słabo rozpoczął sezon w I lidze. Po 20 rozegranych meczach ma 13 punktów na koncie i zajmuje siedemnastą pozycję w ligowej tabeli. Do bezpiecznej pozycji traci sześć punktów. Te wyniki zmusiły władze beniaminka do pożegnania się z Barylskim i wstrząśnięcia zespołem w walce o utrzymanie.
W czwartek poinformowano, że nowym szkoleniowcem zostanie Szymon Szydełko. Od września pozostawał bez klubu po tym, jak stracił zatrudnienie w Hutniku Kraków. Pomimo zaledwie 38 lat jest trenerem doświadczonym, bowiem pierwszą samodzielną pracę podjął już w 2011 roku.
Szydełko może uznać swoją przygodę w Hutniku za ogromny sukces. Wszedł do zespołu w bardzo trudnym momencie, gdy ten znajdował się na samym dnie tabeli. Po fantastycznej rundzie wiosennej, w której punktował na poziomie lidera rozgrywek, wywalczył utrzymanie w II lidze.
Powodem zwolnienia Szydełki był słaby start obecnego sezonu. W dziesięciu ligowych meczach zdobył zaledwie pięć punktów.
W Górniku Polkowice liczą, że szkoleniowcowi uda się wstrząsnąć drużyną, tak jak to miało miejsce w Krakowie. Według informacji klubu, Szydełko dostał jasny cel, jakim ma być utrzymanie w rozgrywkach I ligi.