Środkowy pomocnik pokazał się z bardzo dobrej strony w ubiegłych rozgrywkach na poziomie Serie A w barwach Empoli, gdzie przebywał na zasadzie wypożyczenia z Fiorentiny.
W tej sytuacji należało przypuszczać, że reprezentant Polski będzie miał spore szanse na to, by definitywnie rozstać się z „Violą” przed startem kolejnego sezonu.
25-latek nie narzekał na brak zainteresowania ze strony różnych włoskich drużyn, ale ostatecznie pozostał niespodziewanie na Stadio Artemio Franchi, gdzie początkowo był przewidziany do regularnej gry. Kontuzja odniesiona w początkowej fazie zmagań sprawiła jednak, że wylądował na bocznym torze.
Z tego powodu szukał drogi ucieczki z Fiorentiny w trwającym oknie transferowym i przystał na propozycję nadesłaną ze strony Spezii Calcio, gdzie trafił w ramach wypożyczenia z przymusem wykupu po spełnieniu określonych warunków.
Środkowy pomocnik zdążył na razie zaliczyć debiut w nowych barwach, a teraz wiemy, że na kolejny występ przyjdzie mu trochę poczekać, ponieważ nabawił się urazu.
- Żurkowski złapał kontuzję. Wypada z gry na około 20 dni - poinformował trener Luca Gotti.
25-latka zabraknie tym samym w kadrze „Orzełków” na pojedynki z Bologną (27 stycznia), Napoli (5 lutego) oraz Empoli (11 lutego). Być może zdąży odzyskać pełnię sił na starcie z Juventusem (19 lutego).