To, co od dłuższego czasu wydawało się nieuniknione, w czwartek stał się faktem. Tomáš Pekhart, bo o nim mowa żegna się po ponad dwóch latach z Legią Warszawa. Jego wygasająca 30 czerwca 2022 roku umowa, nie została przedłużona.
Czech otrzymał wprawdzie propozycję kontynuowania współpracy, o czym mówił zresztą dyrektor sportowy Jacek Zieliński, ale ta została odrzucona przez zawodnika.
- Czy Tomáš z nami zostaje? Nie. Dostał propozycję i rozmawiałem z nim kilka razy. Mówiłem mu, jak wszystko wygląda i przyjął to ze zrozumieniem - mówił na początku czerwca 54-latek.
W czwartek stołeczna ekipa pozyskała swojego gracza za pośrednictwem oficjalnych mediów.
„Tomas, dziękujemy Ci za grę z „eLką” na piersi i życzymy powodzenia w dalszej karierze!” - czytamy w komunikacie.
Wychowanek Slavii Praga w swojej karierze grał dla takich ekip, jak między innymi Tottenham, AEK Ateny czy Hapoel Beer Szewa.
Do Ekstraklasy trafił natomiast z UD Las Palmas w lutym 2020 roku. Od tamtej pory rozegrał łącznie 89 meczów, w których strzelił 38 bramek i zanotował cztery asysty.
Z Legią Czech sięgnął po dwa mistrzostwa Polski, a do tego koronę króla strzelców naszej rodzimej ligi. Ponadto w poprzednim sezonie miał okazję rywalizować w fazie grupowej Ligi Europy.
Teraz przed 33-latkiem nowe wyzwanie. Na razie nie wiadomo, gdzie trafi, a zainteresowanie nim przejawiały takie ekipy, jak Pogoń Szczecin oraz Raków Częstochowa.