Oficjalnie: Trzech zawodników Evertonu na wypożyczenia

fot. Transfery.info
Redakcja
Źródło: Everton FC

Everton wypożyczył trzech piłkarzy z drużyn juniorskich do zespołów z niższych lig angielskich.

O drużynie z niebieskiej części Liverpoolu ostatnimi czasy wiele mówiło się w kontekście wypożyczeń. Po tym, jak sprawnie przebiegła aklimatyzacja sprowadzonych na dwanaście miesięcy Gerarda Deulofeu i Romelu Lukaku, w kolejce do trenera Roberto Martineza ustawiło się wiele klubów chcących, by właśnie w Evertonie ich młodsi piłkarze stawiali pierwsze kroki w futbolu na najwyższym szczeblu. Tym razem jednak Martinez nie decyduje się na wprowadzanie kolejnego gracza z zewnątrz, lecz oddaje trzech młodych graczy do mniejszych klubów, w których mogą liczyć na regularne występy w drużynie seniorów.
 
Wspomniana trójka to John Lundstram, Hallam Hope, i Matthew Pennington. Pierwszy z nich jest wypożyczony do Yeovil (klub obecnie zajmuje przedostatnie miejsce w Championship), a w  związku z co najmniej solidną dyspozycją piłkarza wypożyczenie to zostało przedłużone do końca sezonu. Pozostali dwaj gracze trafią do klubów na miesięczne wypożyczenia. Hope, który jest napastnikiem, w młodzieżowym zespole Evertonu zdobył w pierwszej rundzie cztery gole w dziesięciu spotkaniach, dzięki czemu trafił na próbę do Northampton Town, klubu z League Two. Klasę rozgrywkową wyżej trafił Matthew Pennington, mogący grać na środku i prawej stronie obrony. Od stycznia przez co najmniej miesiąc będzie zawodnikiem Tranmere, dwudziestego zespołu League One.
Więcej na temat: Everton FC Anglia Premier League

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Sergio Ramos rozchwytywany Maciej Skorża chce wrócić! Jeden warunek Odejdzie czy zostanie?! Marek Papszun musi zdecydować w sprawie ważnego piłkarza Hakim Ziyech odchodzi definitywnie z Chelsea. Wykup „za darmo” To będzie pierwszy wygrany zatrudnienia Nielsa Frederiksena w Lechu Poznań? „Będzie walczył o pierwszy skład” Marco Reus negocjuje transfer. Ten kierunek go zainteresował Lech Poznań chciał doprowadzić do głośnego powrotu. „Był nieosiągalny”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy