West Ham United ma za sobą naprawdę udany sezon, bo drużyna prowadzona przez Davida Moyesa zajęła nie tylko siódme miejsce w Premier League, ale też i awansowała do półfinału Ligi Europy. Tam jednak musiała uznać wyższość Eintrachtu Frankfurt.
Fani tej ekipy mają prawo być dumni ze swoich pupili. Wydaje się jednak, że w kolejnych miesiącach poprzeczka z wymaganiami pójdzie jeszcze bardziej w górę. Żeby temu sprostać, należy solidnie wzmocnić skład.
Ruchy w tym kierunku były czynione od kilku tygodni, a ich pierwsze efekty poznaliśmy w poniedziałek. To właśnie tego dnia ogłoszony został transfer Nayefa Aguerda.
26-latek najpierw przeszedł testy medyczne, które wypadły pomyślnie, dlatego transakcja mogła zostać zrealizowana. Marokańczyk przenosi się więc do Londynu ze Stade Rennais w ramach transferu definitywnego.
Z nowym pracodawcą podpisał kontrakt do 30 czerwca 2027 roku.
Kwota transakcji to 30 milionów funtów (35 milionów euro).
Dla WHU to trzeci największy zakup w historii (więcej kosztowali tylko Sebastien Haller oraz Felipe Anderson), ale też wyrównanie rekordu sprzedażowego Stade Rennais - również 35 milionów euro kosztował Borussię Dortmund Ousmane Dembélé, gdy przychodził latem 2016 roku.
- Byłem bardzo podekscytowany, kiedy usłyszałem o zainteresowaniu ze strony West Hamu. Wówczas doszło do mnie, że nie mogę z tego nie skorzystać, bo przecież każdy piłkarz marzy o tym, by prędzej, czy później trafić do Premier League. West Ham to kawał historii. Widziałem kilka spotkań tej ekipy w minionym sezonie i nie mogłem wyjść z podziwu, jak wspaniała atmosfera panuje na tym stadionie i w tym klubie. Menedżer David Moyes bardzo chciał, żebym tu przyszedł, więc postanowiłem przystać na jego prośbę - przyznał.
26-latek w poprzednim sezonie rozegrał dla Stade Rennais łącznie 40 meczów. W tym czasie strzelił cztery gole, a do tego zanotował także trzy asysty.