Ogromne problemy ze zdrowiem sprawiły, że Kameruńczyk w ciągu ostatnich dwóch sezonów rozegrał raptem 21 spotkań (sześć goli i dwie asysty). Ten fakt otworzył mu drogę do odejścia z FC Porto bez potrzeby płacenia za jego angaż.
Strony usiadły do rozmów i wypracowały konsensus w sprawie rozwiązania umowy ważnej do 30 czerwca 2021 roku za obopólną zgodą. W międzyczasie środkowy napastnik ustalił warunki współpracy z „Czarnymi Orłami”.
Ekipa ze Stambułu w ostatnim czasie poszukiwała następcy Buraka Yılmaza, a kiedy pojawiła się możliwość zakontraktowania Vincenta Aboubakara, nikt na Vodafone Arenie nie zastanawiał się dwa razy. W końcu mówimy o zawodniku, który doskonale zna klub i cieszy się ogromną popularnością u lokalnych kibiców.
Podczas swojej pierwszej przygody z Beşiktaşem, w kampanii 2016/2017, 28-latek wybiegał na boiska 38 razy, notując 19 trafień oraz cztery ostatnie podania. Teraz będzie miał okazję na poprawienie tych liczb.
Atakujący przybył już nad Bosfor, gdzie poddano go naprawdę szczegółowym badaniom, które miały potrwać cztery godziny. Ostatecznie otrzymał on potrzebne uprawnienia, ale jak informuje „Fotomaç”, klub postanowił się zabezpieczyć na wypadek powrotu jego demonów.
Gdyby bowiem 63-krotny reprezentant Kamerunu zmagał się z kontuzją dłużej niż miesiąc, „Czarne Orły” mają prawo wypowiedzieć mu jednostronnie kontrakt, który został zawarty do 30 czerwca 2021 roku z opcją przedłużenia współpracy o 12 miesięcy. Gracz będzie występował w trykocie z numerem 14 i zainkasuje 1,5 miliona euro rocznie.
Aboubakar zamyka rozdział w FC Porto mając na swoim koncie 125 występów okraszonych 58 bramkami i 16 asystami. Z Portugalczykami zdobył on dwa tytuły mistrzowskie, puchar oraz superpuchar kraju.