24-letni pomocnik znalazł się w kadrze na listopadowe mecze reprezentacji, która 17 listopada zagra towarzysko z Nową Zelandią, by cztery dni później powalczyć o punkty w eliminacjach do Mistrzostw Europy z Francją.
Starcie z pretendentami do wygrania całego turnieju będzie bardzo ważne dla podopiecznych Gustavo Poyeta. Ci nadal walczą z Holandią o zajęcie drugiego miejsca w grupie B. Piłka jest jednak po stronie zespołu „Oranje”, który ma do rozegrania jeden mecz więcej.
Reprezentacja Grecji będzie musiała sobie radzić bez Giánnisa Papanikoláou.
Pomocnik Rakowa Częstochowa od pewnego czasu borykał się z problemami zdrowotnymi. W trzech ostatnich ligowych kolejkach nie pojawił się na murawie.
Urugwajski selekcjoner mógł zatem postawić znak zapytania przy jego nazwisku.
Ostatecznie z powodu kontuzji barku 24-latek nie pojawi się na zgrupowaniu. Papanikoláou w kadrze rozegrał dotychczas cztery spotkania - wszystkie za kadencji Poyeta.
Wychowanek FC Platanias skupi się więc na przygotowaniu do rozgrywek ligowych. To nie jest dla niego łatwy sezon, dlatego pracy ma sporo. Łącznie zanotował w nim 18 występów i trzy bramki.
Do Rakowa trafił latem 2020 roku. Od tego momentu rozegrał w częstochowskiej drużynie 109 spotkań.