Reprezentant Brazylii, podczas rewanżowego starcia w ramach 1/8 finału Ligi Europy przeciwko Lokomotiwowi, nabawił się groźnie wyglądającego urazu. Po przeprowadzeniu szczegółowych badań okazało się, że u Filipe Luísa wykryto złamanie kości strzałkowej, co eliminuje go z dalszej gry w tym sezonie. Po zakończeniu spotkania trener „Los Rojiblancos”, Diego Simeone, był bardzo zaniepokojony stanem swojego podopiecznego, który został zniesiony z murawy na noszach. Jego obawy okazały się uzasadnione, ponieważ kontuzja 32-latka może wykluczyć go z udziału w zbliżających się Mistrzostwach Świata w Rosji. W podobnych przypadkach przerwa najczęściej trwała przynajmniej dwa miesiące.
To ogromny cios dla kibiców Atlético, gdyż obecnie Simeone ma do dyspozycji zaledwie 16 zawodników z pola, a wciąż walczy o mistrzostwo Hiszpanii oraz triumf w Lidze Europy. Jeśli chodzi o reprezentację Brazylii, to selekcjoner, Tite, po absencji Filipe Luísa będzie miał do dyspozycji tylko dwóch lewych obrońców, Marcelo i Alexa Sandro.
Filipe Luís w tym sezonie wystąpił w 25 meczach we wszystkich rozgrywkach. Strzelił bramkę i zaliczył dwie asysty.