Rok temu FC Barcelona zapewniła sobie usługi Francisco Trincão, ale jednocześnie w ramach tej operacji do Bragi wypożyczony z obowiązkiem kupna został obiecujący Hiszpan.
Abel Ruiz, bo o nim mowa, kosztował Portugalczyków osiem milionów euro. Do jego kontraktu wpisano klauzulę odstępnego o wartości 45 milionów euro, ale trudno wyobrazić sobie, aby w najbliższej przyszłości ktoś zbliżył się do tej kwoty.
Blisko 21-letni atakujący jak dotąd może pochwalić się bilansem czterech goli i dwóch asyst w 19 rozegranych spotkaniach, jednak mimo to według „AS-a” miał znaleźć się na liście życzeń Olympique’u Marsylia.
Tu nie bez znaczenia jest fakt, że rolę dyrektora sportowego francuskiej ekipy pełni Pablo Longoria. Hiszpan najwyraźniej dostrzegł w swoim rodaku potencjał, aby tem stał się ważną częścią „Les Phocéens” podczas reszty sezonu.
Przedstawiciel Ligue 1 chce do końca stycznia sprowadzić nowego środkowego napastnika. Do tej pory połączeni z nim zostali Arkadiusz Milik oraz Patrick Cutrone. Ruiz to zatem najnowszy kandydat do wzmocnienia siły ognia OM.
Jak podkreśla wspomniane źródło, operacja mogłaby zostać przeprowadzona na zasadzie wypożyczenia. Warto jednocześnie wiedzieć, że „Blaugrana” cały czas ma możliwość odkupienia gracza, ale w takim wypadku musiałby zapłacić 40 milionów euro.