Francuski skrzydłowy od 2007 roku należy do grona największych gwiazd bawarskiego zespołu, wraz z którym wielokrotnie triumfował zarówno na krajowym podwórku, jak i arenie międzynarodowej.
Były reprezentant Francji liczy już sobie jednak 35-lat przez co sztab szkoleniowy mistrzów Niemiec zmuszony jest zadbać o znalezienie odpowiedniego następcy dla ustępującej gwiazdy.
Niewykluczone, iż osobnik ten zostanie odnaleziony w lidze tureckiej. „Daily Mirror” informuje, iż wysłannicy Bayernu nieustannie monitorują poczynania Henry’ego Onyekuru występującego na co dzień w Galatasaray.
Nigeryjczyk formalnie pozostaje piłkarzem angielskiego Evertonu, jednak zmuszony był udać się na wypożyczenie do Stambułu ze względu na problemy w uzyskaniem pozwolenia na pracę w Wielkiej Brytanii. Dla drużyny mistrzów Turcji w dziesięciu rozegranych jak dotąd spotkaniach strzelił dwie bramki.
Dużą zaletą Nigeryjczyka jest fakt, iż może on występować nie tylko na lewym skrzydle, ale i na każdej pozycji w ataku. Dla Bayernu miałoby to tym większe znaczenie, iż do końca kariery zbliża się także Arjen Robben, zaś Robert Lewandowski wciąż nie doczekał się godnego konkurenta do gry na pozycji środkowego napastnika.
Innym atutem Onyekuru może być także jego cena. Wychowanek ASPIRE Academy jest bowiem najtańszą opcją w porównaniu z innymi piłkarzami łączonymi w ostatnich miesiącach z przenosinami do Bayernu w celu przejęcia pałeczki od Ribéryégo.