Najlepszy zawodnik Serie A w 2010 roku dostanie swoją ostatnią szansę. Powrót do gry w spotkaniu Ligi Mistrzów z Milanem czy to w podstawowej '11', jako zmiennik czy nawet będąc poza składem, określi jego pozycję w drużynie. To wszystko nie przez brak zaufania ze strony klubu, a wręcz przeciwnie.
Przed transferem do Barcelony Tito przejrzał wszystkie jego spotkania, aby mieć pewność co do zakupu, jeszcze za kadencji Pepa. Zubizarreta podkreślał, że poza zdobywaniem bramek wnosi on wiele do drużyny. Nie jest to również problem adaptacji. Alexis aktualnie odczuwa brak zaufania, którego nie jest w stanie przełamać. Jego tegoroczne statystyki również nie są imponujące, co wypominają mu kibice. W tym zesonie zdobył tylko 4 bramki, co w porównaniu z 15 w zeszłym nie wygląda imponująco. Tylko świetny występ w momencie kiedy jest potrzebny i kiedy klub znajduje się w dołku może podnieść jego notowania.
Sanchez, który kosztował klub 26 milionów euro nie ma łatwego momentu w swojej karierze. Mecz przeciwko Realowi w Pucharze Króla zaczął na ławce rezerwowych. W lidze również nie dostaje zadowalającej go liczby minut. Większym zaufaniem obecnie cieszy się David Villa. Alexisowi brakuje nie tylko bramek, ale także poparcia.
Całej sprawie przyglądają się włoskie klubu, które znają potencjał Chilijczyka. Zainteresowane jest nim Napoli, które w przypadku sprzedaży Cavaniego rozważyłoby wypożyczenie. Mówi się także o zainteresowaniu ze strony Juventusu, który już przymierzał się do sprowadzenia zawodnika. Wśród potencjalnych nabywców znajduje się również Liverpool.