Hiszpan to jeden z czołowych stoperów w całej LaLidze, jednak w przyszłym sezonie nie będzie mu dane zagrać w Lidze Mistrzów. Dla „Żółtej łodzi podwodnej” to oczywiście oznacza niższe dochody.
Sprzedaż 25-latka pozwoliłaby ekipie zrównoważyć stratę, tym bardziej że trzeba za niego zapłacić około 55 milionów euro.
Według Floriana Plettenberga agenci stopera już pracują nad znalezieniem mu nowego klubu. Jego usługi zostały zaoferowane Chelsea, Juventusowi czy Manchesterowi City.
Można zatem zakładać, że każda z tych drużyn ma Pau Torresa na swoich radarach.
Jak donosi Plettenberg, Torres jest w kontakcie z kilkoma ekipami. Zatem bardzo możliwe, że przed końcem okna w końcu zmieni on pracodawcę.
Dziewiętnastokrotny reprezentant Hiszpanii do tej pory w koszulce Villarrealu uzbierał 133 występy, z czego 101 w samej LaLidze.